Awans Nivei BMP rzutem na taśmę

To mógł być finał całych rozgrywek, a okazał się dla obu ekip starciem o wejście do finałowej trójki. Nivea BMP pokonała PEFS 5:2 i to ona ostatecznie na pewno zajmie miejsce na podium w Wiosennej Edycji Ligi BSA. A przy okazji – wygrała fazę zasadniczą.

Mecze między Niveą i PEFS zawsze są pełne napięcia, a zdarzało się, że odbywały się w finale poszczególnych edycji. I tym razem tak być powinno, gdyby nie wpadki obu ekip we wcześniejszych tygodniach. Nivea zdążyła już przegrać z Roti-Ten i PwC, a PEFS – z AZzardo i Roti-Ten. Tak się złożyło, że teraz ich mecz kończył całą fazę zasadniczą, a przy okazji – decydował o miejscu w czołowej trójce. Właśnie trzy zespoły, grając systemem każdy z każdym, rozstrzygną między sobą o mistrzostwie Ligi BSA.

Mimo że PEFS potrzebował remisu, to od początku ruszył do natarcia. Przez pierwszych 10 minut nie było żadnych wątpliwości, kto jest lepszy. Potężnie bramkę Nivei ostrzeliwali Marcin Michalak, Maciej Kielar czy z bliższej odległości Paul Newsham. Fantastycznym refleksem popisywał się jednak bramkarz Konrad Olejniczak – to jemu Nivea zawdzięczała bezbramkowy remis. W końcu jednak skapitulował. W 13. minucie Newsham zagrał do środka, Marcin Michalak uderzył z kilku metrów, ale bramkarz Olejniczak odbił piłkę. Gracz PEFS przejął jednak futbolówkę na linii szóstego metra i poprawił w drugie tempo, tym razem skutecznie.

Dopiero po tym golu Nivea się obudziła. Do tego momentu była bezradna, atakowała z rzadka. Sygnał do ofensywy dał Kamil Czerniak, ładnym, aczkolwiek niecelnym wolejem. W 16. minucie świetnie zachował się Dominik Serba – minął przeciwnika zwodem w prawo i uderzył w dalszy róg bramki. Nivea poszła za ciosem i już po chwili wykorzystała kontratak – Krystian Maik z dość ostrego kąta trafił w samo okienko.

I wtedy właśnie doszło do wydarzenia, które mogło mieć znaczenie dla dalszych losów meczu. Po uderzeniu z dystansu piłkarza PEFS piłka odbiła się od siatki za bramką tuż obok słupka i wleciała z powrotem w pole. Nikt z PEFS się nie cieszył i nie gratulował sobie wyrównania, żaden z graczy Nivei też nie pokazał, że coś się właśnie stało. Sędzia uznał, że piłka minęła słupek po zewnętrznej jego stronie i gola nie zaliczył. Piłkarze PEFS twierdzili, że było dokładnie odwrotnie. Ostatecznie jednak to Nivea prowadziła do przerwy 2:1.

W drugiej połowie Nivea zaczęła szanować minimalne prowadzenie, a PEFS – poirytowany niezaliczeniem bramki – atakował znacznie bardziej chaotycznie niż przed przerwą. Niewiele było w tym wszystkim dobrego futbolu. Bramka na 3:1 Dominika Serby, a chwilę potem poprawka na 4:1 Dominika Serby właściwie rozstrzygnęły to spotkanie. PEFS nie był już w stanie odrobić takich strat i zagra tylko o czwartą pozycję w Wiosennej Edycji Ligi BSA.

Nivea BMP – PEFS 5:2 (2:1)

0:1 Marcin Michalak (13. minuta)

1:1 Dominik Serba (16. minuta, asysta: Krzysztof Filipiak)

2:1 Krystian Maik (17. minuta, asysta: Kamil Czerniak)

3:1 Dominik Serba (28. minuta, asysta: Krzysztof Filipiak)

4:1 Radosław Nowak (31. minuta, asysta: Kamil Czerniak)

5:1 Kamil Czerniak (37. minuta, asysta: Maciej Jaszczyński)

5:2 Kuba Tomaszkiewicz (40. minuta, asysta: Marcin Winny)

Nivea BMP: Konrad Olejniczak – Krzysztof Filipiak, Michał Trawiński, Maciej Jaszczyński, Radosław Nowak, Paweł Bogusławski, Kamil Czerniak, Dominik Serba. PEFS: Kuba Tomaszkiewicz ŻK – Radosław Balicki, Paul Newsham, Marcin Winny, Maciej Kielar, Mateusz Michalak, Marcin Michalak.

Halowa Piłka Nożna Gr A

1.
Roti-Ten
3:3
FlexLink
2.
Arka Strong
9:1
PKO BP
3.
KREMIKI
19:2
HALEON
4.
Roti-Ten
5:7
FlexLink
5.
FlexLink
5:2
HALEON

Bowling Gr A

1.
Orange Polska S.A.
1191:1179
MK Bowling
2.
Collegium Da Vinci
857:1190
PKO BP
3.
MK Bowling
1175:931
Collegium Da Vinci
4.
Eurocash
1198:1130
Orange Polska S.A.
5.
PKO BP
1016:1214
Przelewy24