Schur nie zwalnia tempa
Czy w Wiosennej Edycji Ligi BSA na powietrzu znajdzie się ktoś mocny na Schur Flexibles? W poniedziałek rady tej drużynie nie dała też Palestra, choć przez prawie całą pierwszą połowę stawiała zacięty opór. Przegrała jednak 1:6 (0:1).
W 24. minucie Szymon Porawski wykonywał rzut rożny – zagrał piłkę dwa metry przed bramkę, tam zza obrońców wyskoczył Karol Mielnik i z bliska nie dał szans bramkarzowi Palestry. Do zakończenie pierwszej połowy została wtedy minuta – był to kluczowy moment tego spotkania. Gdyby Palestra dłużej utrzymywała bezbramkowy remis, być może rywale zaczęliby grać nerwowo. A tak w drugiej połowie obrońcy tytułu z jesieni pewnie ograli coraz bardziej ryzykujących rywali.
Samo spotkanie od początku toczyło się pod znakiem inicjatywy Schur Flexibles, ale niewiele z tego wynikało. W pierwszych minutach faworyt oddał kilka strzałów z dystansu, ale nie stanowiły one większego zagrożenia dla bramkarza Palestry Marka Witoszyńskiego. Palestra szukała za to okazji w kontratakach, ale wychodziła do nich zbyt małą liczbą graczy. Dopiero w 14. minucie coś się zaczęło dziać. Po rzucie rożnym Norbert Danecki uciekł Adamowi Bajonowi i uderzył piłkę głową metr przed bramką. Futbolówka trafiła jednak w poprzeczkę, odbiła się na linii bramkowej i wyleciała w pole. Dwie minuty później po kolejnym kornerze piłka trafiła dość przypadkowo w rękę Bajona, a arbiter podyktował rzut karny – nie wykorzystał go jednak Filip Weber. Trafił bowiem w słupek. Palestra tak groźnych sytuacji nie stwarzała, choć dwukrotnie Artura Trawińskiego miał szanse pokonać Paweł Szerszeń. Gol w końcu jednak padł – minutę przed przerwą.
W drugiej połowie Palestra grała znacznie odważniej, więcej ryzykowała. Powodowało to, że miała też całkiem sporo okazji pod bramką Trawińskiego. Co z tego, skoro jej piłkarzy zawodziła skuteczność. Z bliska próbował Jakub Krobecki, później Arkadiusz Habiera – bez powodzenia. Schur za to bardzo szybko zdobył drugą bramkę (znów Karol Mielnik po świetnym odbiorze i podaniu Filipa Webera), a później czekał na kontry. Gole numer trzy i cztery padły po precyzyjnych, ale przy tym mocnych, strzałach z dystansu.
Palestra walczyła o honorowe trafienie i udało się to przy stanie 0:5. W 44. minucie sędzia podyktował karnego za faul na Macieja Woźniaku, ale sam poszkodowany okazji nie wykorzystał. Do piłki najszybciej jednak dopadł Arkadiusz Habiera i w końcu pokonał Artura Trawińskiego.
Schur Flexibles – Palestra 6:1 (1:0)
1:0 Karol Mielnik (24. minuta, asysta: Szymon Porawski)
2:0 Karol Mielnik (27. minuta, asysta: Filip Weber)
3:0 Filip Weber (34. minuta)
4:0 Kamil Danecki (35. minuta)
5:0 Piotr Horbik (40. minuta)
5:1 Arkadiusz Habiera (44. minuta)
6:1 Piotr Horbik (49. minuta, asysta: Kamil Danecki)
Schur Flexibles: Artur Trawiński – Karol Mielnik, Piotr Horbik, Filip Weber, Kamil Danecki, Szymon Porawski, Norbert Danecki.
Palestra: Marek Witoszyński – Adam Bajon, Arkadiusz Habiera, Maciej Woźniak, Wojciech Urbaniak, Paweł Szerszeń, Jakub Krobecki, Jakub Antkowiak, Bartosz Bednarek.
[rl_gallery id=”1747″]