Gdy stawką jest pierwsze zwycięstwo…
Bywają pasjonujące mecze na szczycie tabeli, które decydują o mistrzostwie Ligi BSA, ale i bywają także i takie, które są spotkaniami na szczycie, ale… po odwróceniu tabeli. Event Catering i OLX walczyły o pierwsze zwycięstwo w Zimowej Edycji Ligi BSA, a losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich rzutach. O 12 punktów lepszy okazał się Event Catering.
Bilans OLX przed tym spotkaniem to pięć porażek, w tym jedna nieznaczna: z WRI.
Bilans Event Catering to z kolei wszystkie sześć przegranych spotkań, zawsze
wyraźnie, ale i coraz lepsze rezultaty. Faworyta było nie sposób wskazać, bo z
jednej strony to OLX trzykrotnie przekraczał w tych swoich pięciu meczach 1000
punktów (Event Catering dwa razy na sześć prób), ale to Event Catering zdobywał
średnio o niespełna 11 punktów więcej. A do tego w poniedziałek błysnął
zdobyczą 1099 punktów w pojedynku z Orange Polska SA. Bezpośredni mecz
potwierdził, że obie drużyny prezentują bardzo zbliżony poziom, a o sukcesie
decyduje trochę szczęścia i np. kilka doskonałych rzutów jednego zawodnika.
Początek był jednak nerwowy – i to z obu stron. Ekipy punktowały zdecydowanie
poniżej swojej średniej. W OLX sytuację ratował nieco Krzysztof Grzegorzewski,
który w pierwszych pięciu ramkach zanotował dwa striki i dwa domknięcia. W
Event Catering nieźle szło z kolei Mateuszowi Chojnackiemu. W połowie tej gry
OLX miał 32 punkty przewagi, ostatecznie wygrał różnicą 18 punktów. To
zapowiadało emocje po zmianie torów.
I te rzeczywiście były, ale to Event Catering dał pierwszy mocny sygnał.
Konkretnie – jego kapitan Piotr Szczygieł. Drugą, trzecią, czwartą i piątą
ramkę zamknął jednym rzutem! Nikt w OLX takiej serii nie miał, ale jednak cały
zespół radził sobie i tak lepiej niż wcześniej na torze numer cztery. Jedynie
najlepszy w pierwszej grze Piotr Maciejewski uzyskał słabszy wynik, reszta się
poprawiła. Po piątej ramce Event Catering prowadził, ale minimalnie. Podobnie –
po szóstej ramce. Licząc cały mecz, między zespołami było 5 punktów różnicy na
korzyść OLX. O sukcesie musiały decydować pojedyncze rzuty. Taki choćby, jak
ten Piotra Szczygła w dziewiątej ramce, gdy domknął drugą próbę mimo splita.
Event Catering zakończył mecz jako pierwszy, rywalom pozostała jeszcze jedna
pełna seria rzutów. Wyliczenia były takie, że kilka strików mogło dać jeszcze
OLX zwycięstwo! Mariusz Szerszeniewski uzyskał strika w dziesiątej ramce, ale
potrzebował jeszcze drugiego, by dostać dodatkową szansę na punkty. Nie
udało się. Wszystko zależało od wyniku Krzysztofa Grzegorzewskiego – aby dogonić
Event Catering, musiał uzyskać dwa striki oraz co najmniej dwa punkty w trzecim
rzucie. Nie udało się i z pierwszego triumfu w lidze cieszył się Event
Catering.
OLX – Event Catering 1009:1021
Gry: 484:466 i 525:556
OLX: Katarzyna Kałek 222 pkt (103 i
119), Michał Strzelecki 226 pkt (100 i 126), Mariusz Szerszeniewski 271 pkt
(119 i 152), Krzysztof Grzegorzewski 252 pkt (124 i 128), Piotr Maciejewski 241
pkt (138 i 103).
Event Catering: Piotr Szczygieł 298
pkt (117 i 181), Wojciech Kordy 222 pkt (96 i 126), Michał Kluba 204 pkt (101 i
103), Marcin Hordecki 232 pkt (112 i 120), Mateusz Chojnacki 265 pkt (136 i
129).
[rl_gallery id=”4043″]