NBP też z porażką
NBP Poznań znalazł pogromcę w finałowej piłkarskiej grupie B. Po ciekawym spotkaniu sposób na ten zespół znalazła ekipa Getinge IC, wygrała ona 6:4.

Getinge było najbardziej pechową ekipą w pierwszej części rozgrywek – pech sprawił, że nie awansowała ona do elitarnej grupy A. Patrząc na wcześniejsze wyniki, m.in. wygraną z Roti-Ten, można było zakładać, że to kandydat do wygrania grupy B. Z drugiej jednak strony, niemal każde starcie z udziałem Getinge jest zacięte i kończy się niewielką różnicą. W tejże grupie B Getinge dwa spotkania zdołało już nieznacznie przegrać, a jedno wygrać. Podobnie wyglądał mecz z niepokonanym w dwóch pierwszych tygodniach NBP Poznań – też był wyrównany, ale jednak nieco więcej atutów miało Getinge, które tak pierwszą, jak i drugą połowę wygrało 3:2.
Pierwsze 20 minut odbywało się zresztą pod znakiem nieznacznej dominacji Getinge, które wygrywało już 3:1, a mogło nieco wyżej. Świetna akcja Zbigniewa Krzyżaniaka i Filipa Gimzickiego, zakończona strzałem z bliska Rafała Strychalskiego, dała jednak NBP kontaktowe trafienie. W samej końcówce połowy dwukrotnie NBP ratował bramkarz Rafał Budych.
Za to w drugiej części to NBP zaliczyło bardzo dobry początek. Bramkę na 3:3 z rzutu wolnego zdobył weteran w lidze BSA Piotr Kupś, a później stuprocentową okazję zmarnował Zbigniew Krzyżaniak, który świetnym zwodem minął rywala, a następnie z czterech metrów kopnął piłkę prosto w bramkarza.
Później jeszcze za długo ze strzałem zwlekał Rafał Strychalski, a Getinge… swoją odpowiedź przekazało golem na 4:3! Po szybkim wznowieniu gry przez bramkarza Jakuba Cegiełę, Kamil Laszczkowski zagrał do Mateusza Ziaji, a ten pokonał Rafała Budycha. NBP nie otrząsnęło się po stracie gola, a już przegrywało 3:5, gdy do za lekko wybitej piłki przez bramkarza NBP dopadł na środku boiska Rafał Starzyński i mocnym uderzeniem trafił do pustej bramki. Co prawda NBP szybko strzeliło kontaktowego gola, ale zaraz po tym znów instynktem strzeleckim błysnął Ziaja. A przecież dosłownie akcję wcześniej mogło być 5:5, gdyby piłka po uderzeniu Filipa Gimzickiego nie trafiła w słupek, a poleciała 10 cm bardziej w lewo…
Już do końca spotkania Getinge starało się kontrolować grę i utrzymać w miarę bezpieczne dwie bramki przewagi.
NBP Poznań – Getinge IC 4:6 (2:3)
0:1 Kamil Laszczkowski (3. minuta, asysta: Rafał Starzyński)
1:1 Filip Gimzicki (5. minuta, asysta: Zbigniew Krzyżaniak)
1:2 Łukasz Jackowski (8. minuta, asysta: Mateusz Ziaja)
1:3 Michał Zygmanowski (15. minuta, asysta: Tomasz Urbaniak)
2:3 Rafał Strychalski (17. minuta, asysta: Filip Gimzicki)
3:3 Piotr Kupź (23. minuta, z rzutu wolnego)
3:4 Mateusz Ziaja (27. minuta, asysta: Kamil Laszczkowski)
3:5 Rafał Starzyński (27. minuta)
4:5 Rafał Strychalski (28. minuta, asysta: Zbigniew Krzyżaniak)
4:6 Mateusz Ziaja (29. minuta, asysta: Rafał Starzyński)
NBP Poznań: Rafał Budych – Zbigniew Krzyżaniak, Rafał Strychalski, Wojciech Urbaniak, Piotr Kupś, Grzegorz Skierś, Filip Gimzicki, Michał Hebdzyński.
Getinge IC: Jakub Cegieła – Michał Zygmanowski, Tomasz Urbaniak, Łukasz Jackowski, Kamil Laszczkowski, Rafał Starzyński, Mateusz Ziaja, Maciej Ciesielski.
[rl_gallery id=”1098″]