Kolejny remis. Ciekawie w grupie H-1

Remisując z PwC Arka Strong bardzo poważnie skomplikowała sobie sytuację w grupie H-1. Oprócz właściwie pewnego już awansu do mistrzowskiej grupy zespołu Mat-Oil, pozostała szóstka ma jeszcze o co walczyć.

Grupa H-1 jest niezwykle wyrównana, a stawce odskoczył jedynie Mat-Oil, który ma komplet zwycięstw. Za jego plecami kilka zespołów walczy o drugą lokatę, która również pozwoli w drugiej części edycji rywalizować z najmocniejszymi drużynami w Lidze BSA. To prawo uzyska też najlepsza z drużyn z trzeciego miejsca ze wszystkich grup, a z kolei jeden z zespołów zajmujących piątą lokatę będzie musiał zmagać się w gronie drużyn najsłabszych. W tej sytuacji w ostatnich 10 dniach rywalizacji każda bramka, każdy punkt, mogą być kluczowe.

Zespół PwC był w tej grupie w najtrudniejszej sytuacji, bo w trzech spotkaniach zgromadził tylko jeden punkt. I choć nie miał żadnego gracza rezerwowego, to starcie z Arką Strong zaczął bardzo odważnie. Już pierwsza akcja przyniosła bramkę Krzysztofa Wiśniewskiego, a gdy w 6. minucie Filip Kuchareczko podwyższył na 2:0, w ekipie rywali zapanowało lekkie niedowierzanie. Mało tego, chwilę wcześniej Wiśniewski przegrał pojedynek sam na sam z Marcinem Dębskim!

Arka nie miała okazji do szybkiego wyprowadzania akcji „na jeden kontakt”. Dopiero w 9. minucie przeprowadziła pierwszą kontrę, za to „wzorcową” i skuteczną: Zbigniew Franczyszyn podał do Łukasza Hurysza, a ten pokonał Roberta Suszczyńskiego. Gdy trzy minuty później role się odwróciły: to Hurysz asystował przy trafieniu Franczyszyna, można było przewidywać dalsze trafienia faworyta. Tyle że PwC wcale nie opadał z sił, a sam raz po raz coraz groźniej kąsał rywali. W 13. minucie Filip Kuchareczko nie wykorzystał znakomitej okazji, ale minutę później Karol Mielcarek wyprowadził kontrę dwóch na jednego. Wydawało się, że nic z niej nie będzie, bo zawodnik PwC zwlekał z podaniem i sam chciał minąć rywala, co zwolniło akcję. W końcu jednak odegrał na środek do Jana Bienkiewicza, a ten zdołał zmieścić piłkę w bramce między nogami Marcina Dębskiego.

Drugą połowę Arka zaczęła od mocnego uderzenia, bo Jarosław Hurysz trafił w poprzeczkę, ale później znów rywale bardzo dobrze się bronili. Dopisywało im przy tym szczęście, jak choćby w 30. minucie, gdy Karol Mielcarek wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Jędrzeja Mszanowskiego. Na wyrównującą bramkę Łukasza Hurysza szybko golem odpowiedział Filip Kuchareczko i znów Arka musiała gonić rywali. Ostatecznie zdołała wyrównać, choć pomogli im przeciwnicy. PwC miał bowiem rzut wolny przed polem karnym Arki Strong. Strzał Jana Bienkiewicza został zablokowany, później gracze PwC nie potrafili wybić piłki, aż wreszcie Jędrzej Mszanowski zdołał kopnąć z dystansu między nogami bramkarza Krzysztofa Wiśniewskiego, który chwilę wcześniej zastąpił Roberta Suszczyńskiego.

PwC – Arka Strong 4:4 (3:2)

1:0 Krzysztof Wiśniewski (1. minuta, asysta: Jan Bienkiewicz)

2:0 Filip Kuchareczko (6. minuta)

2:1 Łukasz Hurysz (9. minuta)

2:2 Zbigniew Franczyszyn (12. minuta)

3:2 Jan Bienkiewicz (14. minuta)

3:3 Łukasz Hurysz (30. minuta)

4:3 Filip Kuchareczko (31. minuta)

4:4 Jędrzej Mszanowski (38. minuta)

PwC: Robert Suszczyński – Karol Mielcarek, Krzysztof Wiśniewski, Jan Bienkiewicz, Filip Kuchareczko.

Arka Strong: Marcin Dębski – Zbigniew Franczyszyn, Jarosław Hurysz, Łukasz Hurysz, Jędrzej Mszanowski, Jarosław Kurzawski.

[rl_gallery id=”789″]

Halowa Piłka Nożna Gr A

1.
Arka Strong
5:7
KREMIKI
2.
Arka Strong
7:2
HALEON
3.
Arka Strong
3:0
PKO BP
4.
KREMIKI
8:7
Roti-Ten
5.
FlexLink
3:0
PKO BP

Bowling Gr A

1.
PKO BP
1085:1219
MK Bowling
2.
Collegium Da Vinci
788:1061
Orange Polska S.A.
3.
Collegium Da Vinci
788:0
Orange Polska S.A.
4.
Przelewy24
1108:1168
Eurocash
5.
Orange Polska S.A.
1073:1217
Przelewy24